- Forum gry Dragons of Shadow http://www.ziro.pun.pl/index.php - Apokalipsa http://www.ziro.pun.pl/viewforum.php?id=25 - Zarum http://www.ziro.pun.pl/viewtopic.php?id=162 |
Izdurbal - 2009-01-05 22:20:56 |
Cóż ponieważ trudno jest zebrać się razem w odpowiedniej porze postanowiłem iż zabawa w apokalipsę przyjmie formę rpga forumowego. Jak zapewne widzicie każdy ma swój temat, pod którym będzie odpisywał na turki, ram również znajdzie turki ode mnie. Życzę wszystkim miłej zabawy...a i proszę nie dziwić się jeśli postać zginie, wszakże taki jest cel apokalipsy xP |
Cyna - 2009-01-06 16:53:44 |
Statystkyki: |
Izdurbal - 2009-01-07 21:51:36 |
*Szmery nie były w lesie niczym dziwacznym. Wszakże wiele dzikich stworzeń zamieszkiwało puszcze okalające miasto Ziro, od niezbyt groźnych wróbli poczynając po potężne trolle oraz inne, nawet groźniejsze bestie. Niewiele osób wiedziało jak wielkie niebezpieczeństwa w tych dniach skrywały liściaste zasłony odwiecznych lasów, które przetrwały pomimo niszczącej je gospodarki. Szelesty kilku poruszających się stworzeń przedarły się przez powietrze dając jaszczuroludowi znać iż coś zmierza w jego stronę od głębi puszczy. Trudno było jednak stwierdzić czym stworzenia ty były* |
Cyna - 2009-01-08 16:23:38 |
* Jaszczura teraz zaciekawiły szmery zmierzające w jego kierunku. Wstał powoli jak prawdziwy drapieżca. Odrzucił resztki swojego jedzenia na bok i wytarł łapą zakrwawiony od mięsa pysk. Zmrużył lekko ślepia. Przełknął jeszcze mięso, które zostało mu w pysku i czekał na to, co zaraz wyjdzie z krzaków * |
Izdurbal - 2009-01-10 15:00:40 |
*Przez roślinność na którą patrzył Zarum przedzierało się coś całkiem sporej wielkości. Jaszczuroczłek całkiem szybko domyślił się iż stworzenie jest czworonogie, zaś gdy fala mniejszych stworzonek leśnych przetoczyła się koło niego, doszedł do wniosku iż stworzenie najpewniej nie jest całkowicie naturalne. Niewielką chwilę później oczom wojownika ukazał się biały łeb wilczy. Zwierzę zdawało się być lekko przeźroczyste i najwyraźniej szło wprost w jego stronę* |
Cyna - 2009-01-10 15:18:45 |
* Już go widział… Znał to stworzenie. Zaruun nie wiedziało robić. Jak stał, tak stał. Nieruchomy niczym posąg czekał na to, co zrobi wilk. Wiedział, że przysłał go Wielki Nekromanta. A przynajmniej tak mu się zdawało. Jego czarne ślepia utkwiły w wilku. Czekał na jego ruch… Uważał, że stworzenie raczej mu krzywdy nie zrobi i przemówi jak oststnim razem. * |
Izdurbal - 2009-01-10 15:22:36 |
(czekam na nolda żeby tekst rzucił xP najlepiej jak by sam go wkleił xD) |
Nold - 2009-01-11 22:51:45 |
*Wilcza zjawa opuściła całkiem leśne poszycie, ukazując się w pełni Jaszczurowi. Pysk niosła wysoko uniesiony, lecz wydawało się, że wzrokiem sięga całkiem w inne miejsce, chodź patrzyła wprost na Gada. Wtedy to zawyła głośno, a białe ślepia wypełniła czarna otchłań w którą wpadł umysł Jaszczura. Nagle widział On jakby nie swoimi oczyma, jakby sam stał się zjawą i unosiłby się nad lasem. Wędrował tak lotem ptaka trasą, która przebył Biały Wilk. Leciał w kierunku Jeziora Mar i dobrze o tym wiedział, bo poznawał ten krajobraz. Jednak coś przykuło Jego uwagę: na horyzoncie, ponad drzewami coś się pojawiło i leciało w stronę Gada a las zaczął drżeć jakby ziemia się otwarła. Coś teraz kołowało w powietrzu nad drzewami a roślinność w tamtym miejscu pochłaniał las. Chwile potem usłyszał ryk przechodzący we wrzawę i odgłosy bębnów - w tym momencie zdał sobie sprawę, że przez las przedziera się masa wojska. Kiedy tylko to zrozumiał "Coś" krążące nad wojami, wystrzeliło w Jego kierunku niczym strzała. Tak oto oczom Jaszczura ukazał się skrzydlaty,wąż o trojgu czerwonego ślepia umieszczonych w łuskowanym ciele. Wąż miał 3-4m długości i pewien byłeś Kogo widzisz. Wąż zatrzymał się 10m od Ciebie a umysł Twój przeszył krzyk "NA ZIRO!!!!!!!". Obudziłeś się znów w lesie, leżąc na ziemi, a po Serthis czy też Wilku nie było już śladu...* |
Cyna - 2009-01-12 19:06:40 |
Jaszczur jeszcze machnął głową, jakby chcąc się obudzić z tego transu. * Serthis… * Syknął pod nosem. Jego źrenice stały się węższe, a oczy bardziej dzikie i przepełnione rządzą krwi. Wyprostował się i ryknął głośno w niebo niczym wilk do księżyca. W końcu się zaczęło… Nie miał na co czekać. Smocza Królowa nie może czekać… Natychmiast się wyprostował i ruszył biegiem w stronę miasta. Po drodze potknął się o coś. Obejrzał się gwałtownie. Już chciał zabijać i inne takie. Okazało się, że była to gałąź. W zdenerwowaniu podniósł ją i chciał rozwalić o pień drzewa. Nie rozwaliła się. Przyjrzał jej się jak dzikus ogniowi i pomyślał, że może posłużyć jako dobra maczuga. Z „ maczugą ” w ręku ruszył biegiem w stronę miasta. Już wybiegł z lasu i mury Ziro miał na horyzoncie * |
Izdurbal - 2009-01-19 21:19:25 |
*Gdy Zarum wybiegł z lasu zobaczył wspaniałe, wysokie i za pewne diabelsko twarde mury miasta Ziro. Pierwsze krople deszczu spadły na ciało gada, i w mgnieniu oka przerodziły się w ulewę. Nawet z tej odległości Agahid widział iż bramy miejskie są zamykane, a nie trzeba było być geniuszem by stwierdzić iż podwójne żelazne żelazne wrota dodatkowo zabezpieczone kratą zapewniają porządną izolacje od świata zewnętrznego. * |
Cyna - 2009-02-22 13:21:31 |
* Zaruun nie był głupi. Wiedział, że Serhis nie stworzyłaby go jednoosobową armią, która ma zniszczyć Ziro. Wykorzystał siłę swojego ogona i podniósł się nim do góry. Dzięki temu zyskał drugie dwa metry widoczności. Z tek wysokości zaglądał w las wypatrując jakiejś armii. Nie wiele mu to dało. Po chwili z powrotem stanął na ziemi. Po lśniącej, czarnej łusce jaszczura spływał deszcz. Patrzył w miasto. W to, jak szykują się do wojny. Czekał na armię Smoczej Królowej… * |