Forum gry Dragons of Shadow


#1 2009-01-05 22:21:35

Izdurbal

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-17
Posty: 201
Punktów :   

Dialeisham Imatusai

Cóż ponieważ trudno jest zebrać się razem w odpowiedniej porze postanowiłem iż zabawa w apokalipsę przyjmie formę rpga forumowego. Jak zapewne widzicie każdy ma swój temat, pod którym będzie odpisywał na turki, ram również znajdzie turki ode mnie. Życzę wszystkim miłej zabawy...a i proszę nie dziwić się jeśli postać zginie, wszakże taki jest cel apokalipsy xP

Obecnie proszę o napisanie statystyk i ekwipunku postaci oraz co każda postać robi danego wieczoru według szablonu poniżej:

Statystyki:
Zręczność:
Siła:
Inteligencja:
Siła Woli:
Szybkość:
Wytrzymałość:
Zdrowie:
Punkty Magii:

Ekwipunek:

Turka:

*Nadchodzący właśnie wieczór zdawał się nie przynosić żadnej rewolucyjnej zmiany w historii Ziro. Słońce właśnie skrywało się za dachami najwyższych budynków a tysiące magicznych lamp powoli zapalało się rozświetlając ulice w zastępstwie płomienistej gwiazdy. Kilka dziesiątek dodatkowych patroli straży wyruszało na pierwsze z nocnych wart w celu zapewnienia chociażby poczucia bezpieczeństwa. Sklepikarze zamykali powoli swoje kramy i całe miasto zdawało się powoli układać na spoczynek. Jedynie w porcie wrzały prace. Do doków zawinęło właśnie 30 wielkich żaglowców handlowych prosto z wodnych miast. Przypominające smocze skrzydła maszty z daleka zdawały się składać samoczynnie, zaś ozdobne kadłuby pruły przez ostatnie metry morskiej toni by ostatecznie zacumować w ustalonych miejscach.*

Offline

 

#2 2009-01-07 21:58:45

Dialeisham Imatusai

MG - MegaGnój xD

5751062
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-20
Posty: 222
Punktów :   
WWW

Re: Dialeisham Imatusai

Zręczność: 513
Siła: 10
Inteligencja: 1546
Siła Woli: 1029
Szybkość: 1244
Wytrzymałość: 27
Zdrowie: 157/157
Punkty Magii: 2576


Ekwipunek
1.Ubiór
+ Sweter wełniany.
+ Spodnie z materiału w czerwoną, szkodzką kratę.
+ Buty złodziejskie.
2.Pozostałe:
+ Srebrny sierp.
+ Torba lniana, wypełniona pokrzywami i innym zielskiem. W środku znajduje się również maść łagodząca pieczenie oraz eliksir leczący. Dość mocny.
+ Wisior srebrny w formie koła.

Pole garncarza. Niewielki skrawek ziemi poza murami cmentarza. Niemiłosiernie zagarnięty przez rosnące na chwałę bożą chwasty. Chowano tu ludzi pozornie złych, morderców, samobójców i innych psychopatów, którzy szkodzili szeroko pojętemu społeczeństwu za życia. Miejscowa gawiedź trzymała się stąd z daleka -  w obawie przed nawiedzeniem czy opętaniem przez siły niedomyte, zwane tudzież nieczystymi. Elfka zanurzona w wybujałym trawsku po pas przedzierała się do miejsca, gdzie gliniaste mogiły sprawiały wrażenie świeżych. Potrzebowała chwili wytchnienia. Po srebrnym sierpie trzymanym w chudej dłoni spływał gęsty, zielony sok. Kobieta mogła poszczycić się aparycją zjawy, co po podłej śmierci śmiała jeszcze ludzi napadać. Wygląd jak najbardziej akuratny do miejsca i czasu. Karmazynowe ślepia, trupioblada cera i śnieżne włosy. Lniana torba pełna była już od pokrzyw, które to uwielbiały ową niepoświęconą ziemię. Wiadomo, odpowiednia kwasowość, wilgoć i brak pracowitego grabaża sprawiały, że osiągały monstrualne wielkości, nieosiągalnie nigdzie indziej. Kapłanka wybrała się, by ściąć ich nieco. Bynajmniej nie na herbatkę. Obecnie klęła okrutnie na wszystko co jej do głowy przyszło. Pokłute ręce bolały pierońsko. Cholera, a księżyc świecił tak ładnie.


: Dialeisham Imatusai : Leracot Aweira : Muriel Namtar : Audentia Selk'bash : Jayawijaya Shwetambari :

http://lythael.deviantart.com/

Offline

 

#3 2009-01-07 23:20:53

Izdurbal

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-17
Posty: 201
Punktów :   

Re: Dialeisham Imatusai

*I słowo "świecił" przybrało w tym wypadku właściwości niemal profetycznych. Kilka chwil później świetlisty krąg na niebie został niemal całkowicie przysłonięty przez smoliście czarne chmury. Pogoda w Ziro wyraźnie miała zamiar dodać dzisiejszej nocy więcej dramatyzmu. Potężny błysk pioruna rozdarł niebo na sekundę rozświetlając niebo, zaś niedługo później ulewa uderzyła z niebios z siłą iście tytaniczną. Potężne krople deszczu spadały na ziemię niezliczonymi zastępami.*

Offline

 

#4 2009-01-09 22:48:22

Dialeisham Imatusai

MG - MegaGnój xD

5751062
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-20
Posty: 222
Punktów :   
WWW

Re: Dialeisham Imatusai

*Popatrzyła w niebo z nieukrywaną nienawiścią. Spora kropla chłodnego deszczu wpadła wprost do karmazynowego oka. Nie było to miłe doświadczenie. Cóż, przynajmniej sierp sam się oczyści. Przeklęła tak perfidnie, że niejeden marynarz zarumieniłby się onieśmielony. Pozwoliła sobie moknąć w spokoju, nie zmieniła nawet tempa chodu. Wciąż zmierzała do miejsca gdzie świeże groby lśniły brudem. Wkrótce białe włosy poczęły lepić się do drobnej twarzy. Na licu elfki kwitł w najlepsze grymas obrzydzenia. Jeśli znowu złapie ją jakieś grypsko... Pech szarpał ją boleśnie za łydki nie pozwalając, by elfka wyrwała się z jego cuchnących łap.*


: Dialeisham Imatusai : Leracot Aweira : Muriel Namtar : Audentia Selk'bash : Jayawijaya Shwetambari :

http://lythael.deviantart.com/

Offline

 

#5 2009-01-10 14:55:39

Izdurbal

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-17
Posty: 201
Punktów :   

Re: Dialeisham Imatusai

*Pomimo tego iż jakże obrzydły pech starał się zatrzymać kapłankę, ta w końcu dotarła do mogiły zbrodniarzy, będącej w istocie wspólnym rowem który jedynie od czasu do czasu poszerzano by zasypać porządną warstwą ziemi truchło kolejnego z niegodziwców. Elfka niemal od razu zauważyła iż całość "mogiły" otoczona jest licznymi glifami strażniczymi których rolą, jak łatwo można było się domyślić, było zatrzymanie martwych bandziorów w ziemi. Nikt w końcu nie miał ochoty by seryjny zabójca powrócił do miasta jako pełnej krasy trup i rozpoczął kolejne zbrodnicze czyny martwymi, acz niezwykle sprawnymi rękoma.*

Offline

 

#6 2009-01-11 18:07:57

Dialeisham Imatusai

MG - MegaGnój xD

5751062
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2008-08-20
Posty: 222
Punktów :   
WWW

Re: Dialeisham Imatusai

*Jak to w życiu bywa, niespodziewane nadejście deszczu wymyło z głowy elfki powód, dla którego tu zmierzała. Przeklęta woda lała się z nieba strumieniami przez co kobieta przemokła kompletnie. Na własne życzenie zresztą. Zamiast jak zdrowa, normalna osoba poszukać schronienia stała jak głupia przyglądając się z ciekawością glifom. Pogwizdywała przy tym jakąś karczemną pioseneczkę, której słowa były zbyt sprośne by je przytaczać.*


: Dialeisham Imatusai : Leracot Aweira : Muriel Namtar : Audentia Selk'bash : Jayawijaya Shwetambari :

http://lythael.deviantart.com/

Offline

 

#7 2009-01-19 21:33:32

Izdurbal

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-17
Posty: 201
Punktów :   

Re: Dialeisham Imatusai

*Kamienne nagrobki otaczające rów pogrzebowy przepełnione były misternymi symbolami najpewniej zrobionymi przez kapłanów Talosa. Wszakże wyznawcy tego właśnie boga słynęli z najpotężniejszych zaklęć niszczących nieumarłych. Glify, pomimo tego iż wyglądały na zupełnie pozbawione większości mocy, najpewniej uruchomić miały się dopiero w razie "przebudzenia" jednego z jegomościów spoczywających we wspólnej mogile bandytów.*

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plOstrowo campingi